poniedziałek, 2 czerwca 2014

Jak podzielić spadek ?

Wspólność spadku, o której mowa wyżej nie może jednak trwać wiecznie. Prędzej czy później trzeba będzie podzielić spadek i przekazać określone rzeczy konkretnym osobom. Są dwa sposoby żeby to zrobić – albo wszyscy spadkobiercy dogadują się między sobą i spisują umowę, albo zwracają się do sądu o podzielenie spadku.

Umowny dział spadku

Porozumienie się co do sposobu podziału spadku oraz zawarcie umowy to najszybsza i najprostsza możliwość podziału spadku. Musi przy tym być pełna zgoda wszystkich, którzy dziedziczą; brak zgody choćby jednego spadkobiercy powoduje, że sprawa musi zostać rozstrzygnięta przez sąd. Wszyscy spadkobiercy muszą być przy tym w stanie swobodnie podjąć decyzje (np. nie mogą być upośledzeni, nie mogą mieć nawet częściowych zaburzeń psychicznych, nie mogą pozostawać w błędzie ani działać pod wpływem groźby – chyba że wszyscy spadkobiercy byli w uzasadnionym błędzie, ale tę kwestię rozstrzyga już sąd).

Przykład:

Anna, Hanna i Paweł zawarli umowę o dział spadku po Stefanie. Anna dostała samochód Opel Vectra, Hanna dostała Volkswagena Caddy, a Paweł Volvo S40. Paweł odebrał swój samochód z parkingu jako ostatni. Niestety, po przejechaniu 20 km samochód Pawła się zepsuł. Okazało się, że Stefan przed śmiercią omyłkowo zatankował benzynę do Diesla i zatarł cały silnik. Paweł poczuł się pokrzywdzony, bo samochód stracił na wartości. Nie wiedział, że samochód nie jest sprawny i nie miał jak się wcześniej o tym dowiedzieć. 
Gdyby wiedział, nigdy nie zgodziłby się na taki podział majątku. Oświadczył, więc Annie i Hannie, że anuluje to co powiedział wcześniej i co zostało zapisane w umowie.


W powyższym przykładzie Paweł postąpił zgodnie z prawem. Mógł uchylić się od skutków swojego oświadczenia, ponieważ był w błędnym przekonaniu, że samochód jest sprawny. Miał przy tym obowiązek poinformować o błędzie Annę i Hannę, gdyby tego nie zrobił, albo zrobiłby to dopiero po roku, nie mógłby się uchylić od skutków swojego oświadczenia spisanego w umowie (termin na uchylenie się wynosi w tym wypadku rok od momentu wykrycia błędu).